fbpx
wrz
7
2020

Czy wiesz, że przełom XX i XXI wieku nazwano początkiem ery uzależnień? Czy masz świadomość tego, iż mimo dziesiątków lat badań naukowych, nadal nie istnieje precyzyjne i jednoznaczne wyjaśnienie – dlaczego niektórzy ludzie się uzależniają od alkoholu, a inni nie? Czym jest uzależnienie i jak działa jego schemat?

Era uzależnień

Dlaczego mówi się, iż żyjemy w erze uzależnień? Wszak nie sposób zaprzeczyć, że alkohol, narkotyki i hazard mają bardzo długą historię i w zasadzie odkąd je wynaleziono, zawsze część ludzi uzależniała się od nich. Poza tym, czy współczesny człowiek nie ma większych problemów natury psychicznej ? Czyż nie jest tak, iż doskwierają mu przede wszystkim zaburzenia depresyjno-lękowe, zaburzenia osobowości oraz różne odmiany schizofrenii?

Odpowiadając na te pytania chcę zauważyć, że człowiek żyjąc w XX wieku mógł doświadczać wielu traum (przykładowo wynikających z doświadczeń wojen światowych, rewolucji społecznych, presji związanej z życiem w ustroju kapitalistycznym bądź socjalistycznym). Skutkiem tego zmorą ubiegłego wieku były przede wszystkim zaburzenia afektywne (lęki, depresje, fobie, PTSD itd.). Z kolei wiek XXI zaoferował współczesnemu człowiekowi nowe wyzwania – radykalnie zmieniło się tempo życia, które stało się podstawową siłą napędową uzależnień.

Spieszący się ludzie

Co uzależnia?

Okazało się, iż niemało osób nie radzi sobie z tym, co więcej nie radzą sobie ze zrozumieniem i akceptacją trudnych stanów emocjonalnych, kontrolowaniem impulsów. W związku z powyższym tak jak odżywiają się żywnością typu „fast food”, tak i poszukują zadowolenia płynącego z „fast pleasure” i oczekują „fast gratification” za wszelkie niewygody życia, czy też wniesiony „kapitał” (intelektualny, finansowy itp.).

Nieporadność współczesnego człowieka skutkuje często zachowaniami albo raczej stylem nałogowym, który ma negatywny wpływ na wszystkie sfery życia. Niestety, uzależnienia od substancji psychoaktywnych są coraz bardziej powszechne i pochłaniają najwięcej ofiar. W tym artykule skupię się na alkoholu, gdyż jest on obecny w życiu każdego człowieka (czego nie możemy powiedzieć o substancjach narkotycznych). Francuski pisarz i filozof, Francois de La Rochefoucauld, utrzymywał, że „Więcej ludzi utonęło w kieliszku niż morzu.”
Człowiek który zasnął na stole z butelką alkoholu w ręce

Dlaczego uzależniamy się od alkoholu?

Pytanie zawarte w podtytule wydaje się być takie proste, ale odpowiedź już taka nie jest. Mimo badań nad uzależnieniem od alkoholu, które trwają co najmniej od dziesiątków lat, nadal brak jednoznacznego wyjaśnienia. Na pewno możemy ustalić, w jakim celu i z jakiego powodu właściwie ludzie sięgają po alkohol, w ten sposób łatwiej zrozumieć genezę tego uzależnienia.

W powieści „Pod Mocnym Aniołem” Jerzy Pilch (niedawno zmarły pisarz i alkoholik) wyjaśnia:

„Dlaczego pijesz? – powtórzyła.
Nie wiem – odparłem. – Nie wiem, a raczej znam tysiąc odpowiedzi. Żadna z nich nie jest do końca prawdziwa i w każdej jest łut prawdy. Ale też nie da się do końca powiedzieć, że tworzą one jakąś jedną, wielką całą prawdę. Piję, bo piję. Piję, bo lubię. Piję, bo się boję. Piję, bo jestem obciążony genetycznie. […] Piję, bo mam słaby charakter. Piję, bo coś mi się przestawiło w głowie. Piję, bo jestem spokojny i chcę się ożywić. Piję, bo jestem nerwowy i chcę ukoić nerwy. Piję, bo jestem smutny i chcę rozweselić duszę. Piję, kiedy jestem szczęśliwie zakochany. Piję, bo daremnie szukam miłości. Piję, bo jestem zbyt normalny i potrzebuję odrobiny szaleństwa. Piję, gdy coś mnie boli i chcę ukoić ból. Piję z tęsknoty za kimś. I piję z nadmiaru spełnienia, kiedy ktoś przy mnie jest. Piję, kiedy słucham Mozarta i kiedy czytam Leibniza. Piję z powodu cielesnego uniesienia i piję z powodu seksualnego głodu. Piję, kiedy wypijam pierwszy kieliszek, i piję, kiedy wypijam ostatni kieliszek, wtedy piję tym bardziej, ponieważ ostatniego kieliszka nie wypiłem nigdy.”
Ręka przykuta kajdankami do kieliszka z alkoholem

Chcę tutaj podkreślić, iż nadal nie wiemy, dlaczego jedni ludzie zostają alkoholikami, a inni nie – mimo, iż piją podobnie (często i duże ilości alkoholu). Naukowcy nie ustają w próbach wyjaśnienia w sposób dogłębny istoty alkoholizmu. Z dotychczasowych badań wynika, iż na powstanie uzależnienia mają wpływ czynniki:

  • biologiczne
  • społeczne
  • psychologiczne
  • duchowe

Uzależnienie – czynniki biologiczne

Mówiąc o czynnikach biologicznych, mam na myśli przede wszystkim uwarunkowania genetyczne.  Według najnowszych badań 1/3 dzieci alkoholików ma problemy z alkoholem (co nie oznacza, iż jest to grupa przyszłych alkoholików). Bowiem pamiętajmy, że 50-60% ryzyka uzależnienia od alkoholu jest jest zdeterminowana genetycznie. Geny wpływające na aktywność neuroprzekaźników (GABA i serotonina) są częściowo odpowiedzialne za ryzyko uzależnienia. Innymi słowy, geny same w sobie nie decydują o tym, czy dana osoba zostanie alkoholikiem – gdyż kluczowe znaczenie mają również czynniki psychologiczne, społeczne i duchowe.

Pragnę zwrócić uwagę na wyniki jednego z nowszych badań – wysoka tolerancja na alkohol w bardzo młodym wieku (tzw. „mocna głowa”) zwłaszcza u chłopców, może przyczyniać się do wzrostu konsumpcji alkoholu i tym samym powstania uzależnienia.

Dehydrogenazy

Omawiając czynniki biologiczne, warto wspomnieć też kwestię aktywności dehydrogenaz. Łatwo zauważyć, że ludzie reagują bardzo różnie na alkohol. Niektórzy są zrelaksowani, mają pogodny nastrój, inny czują się fatalnie ( stają się apatyczni, senni, odczuwają bóle głowy). Różne reakcje mają swoją przyczynę w biochemicznej odmienności organizmów i są też związane ze zróżnicowaniem aktywności dehydrogenaz (którą dziedziczymy). Wydaje się być oczywistym, że grupa osób, na które alkohol działa „pozytywnie”, będzie częściej i chętniej sięgała po tą używkę. Z kolei druga grupa będzie robić wszystko, by unikać picia kojarzonego z negatywnym samopoczuciem.

O co chodzi ze wspomnianą dehydrogenazą? Aktywna dehydrogenaza skłania człowieka do wypijania dużych ilości alkoholu (szybka przemiana alkoholu w aldehyd octowy, skraca euforyczne działanie alkoholu). Z kolei niska aktywność dehydrogenazy powoduje powolny rozkład alkoholu, przyczynia się  do ciężkiego kaca i zniechęca do upijania się.

Neuroprzekaźniki

Istotną rolę w powstawaniu uzależnienia (nie tylko od alkoholu) odgrywają neuroprzekaźniki. Według najnowszych badań poziom jednego z neuroprzekaźników serotoniny w mózgu koreluje pozytywnie z poziomem alkoholu. Oznacza to, iż jednorazowe użycie alkoholu skutkuje wzrostem poziomu serotoniny w mózgu. Z kolei nadużywanie alkoholu powoduje obniżenie jej poziomu.

Uzależnienie – czynniki społeczne

Czynniki społeczne to przede wszystkim zwyczaje i postawy społeczne, uwarunkowania kulturowe. Spotkać możemy zarówno kultury z dominującym „modelem abstynencji” (niektóre kraje protestanckie w Europie, USA i kraje arabskie), jak również kraje, w których pijaństwo jest tolerowane (Polska i Niderlandy). Wyróżniamy również państwa, w których picie alkoholu jest akceptowane, ale jednocześnie kontrolowane (Izrael) oraz kraje o „kulturze pijackiej” – (Mołdawia, Białoruś, Litwa i Rosja są w czołówce takich państw).

Oczywiście do czynników społecznych zaliczamy także środowisko rodzinne (społeczne dziedziczenie), dostępność alkoholu.

Uzależnienie – czynniki psychologiczne

Warto podkreślić, iż większość zachowań demonstrowanych przez osoby uzależnione od alkoholu wynika z ich niedojrzałości emocjonalnej. Według badań, zaburzenia zachowania (zachowania antyspołeczne) korelują z alkoholizmem w wieku dorosłym. Co więcej zaburzenia zachowania są na ogół pierwszą fazą zaburzeń osobowości. Przykładowo młodzież wykazująca zachowania antyspołeczne, jest niejako „naznaczona” wysokim poziomem psychopatii (klinicznej lub subklinicznej).

Według Janet G. Woititz osoby uzależnione wyróżniają się określonymi cechami osobowości i stylem zachowania. Poza niedojrzałością emocjonalną, wskazuje ona na:

  • trudności w wyrażaniu emocji
  • poczucie winy
  • zależność emocjonalna
  • niska samoocena (albo wręcz przeciwnie – mania wielkości)
  • mała odporność na frustrację
  • poczucie izolacji
  • zmienny stosunek do autorytetów
  • wysoki poziom niepokoju w relacjach interpersonalnych.

Co ciekawe, istnieją badania podważające  wyniki uzyskane przez Woititz, według nich te same cechy spotkamy w każdej grupie badawczej (także osób nieuzależnionych).

Uzależnienie – czynniki duchowe

Rozważając wpływ czynników duchowych, pragnę od razu wyjaśnić, że „duchowość” nie ma nic wspólnego z religią ani wiarą w Boga czy praktykami, rytuałami o charakterze religijnym.
Istnieje wiele definicji duchowości – mnie zapadła w pamięć koncepcja wymyślona przez ks. Józefa Tischnera. Utrzymywał on, że kluczem do duchowości jest wolność, a sama duchowość przejawia się w sztuce, w kulturze, w pewnej niezależności sądów, w sposobie podejścia do świata, a także w stosunku do samego siebie.

Duchowość pojmować można także jako uwrażliwienie na świat i akceptację jego niedoskonałości, umiejętność budowania zdrowych relacji, jak również opieranie swojego życia na wartościach, etyce, woli życia oraz na określonych celach życia.

Uzależnienie jest natomiast chorobą duchową, jako że alkoholik traktuje używkę jako wartość w swoim życiu. Co więcej, postrzega alkohol jako najważniejszą wartość, centrum swojej uwagi – jego relacja z używką staje się silniejsza niż relacja z innymi ludźmi, silniejsza od woli życia.

Podsumowanie

Uzależnienie można nazwać chorobą współczesnej cywilizacji, chociaż nadal nie wiemy wszystkiego o jego przyczynach, potrafimy wskazać na czynniki zagrażające. W niniejszym artykule omówiłam najważniejsze z tych czynników. Chcę podkreślić, że nie wyczerpałam tematu – ale to materiał na książkę, a nie pojedynczy artykuł.  W kolejnym materiale opowiem o wpływie alkoholu na zdrowie, jak również rozważę ciekawe pytanie: „Czy istnieje picie bezpieczne?”.

Kategoria: uzależnienia • Autor: Małgorzata Plata • 7 września 2020