fbpx
mar
11
2021

W poprzednim artykule zaprezentowałam nowatorską koncepcję emocji według Bradley’a Nelsona rozpatrywaną jako wibracje czystej energii. Dowiedziałeś się m.in., czym są uwięzione (zablokowane) emocje i jaki mają wpływ na kondycję psychofizyczną człowieka. Poznałeś również jedną z podstawowych technik (test wahadła), która jest wykorzystywana do ustalenia, czy problem uwięzionych emocji dotyczy Ciebie. W tej części artykułu przedstawię Ci jak ją wykorzystasz, aby najpierw ustalić, które z emocji są zablokowane, a następnie je uwolnić. Kod emocji nie będzie miał już przed Tobą tajemnic!

Geneza emocji

Zanim zapoznam Cię z techniką identyfikowania i uwalniania trudnych emocji, z których zablokowania możesz nie zdawać sobie sprawy, rozwinę temat genezy emocji. Czy wiedziałeś, że starożytni medycy zauważyli, że osoby, które bardzo często odczuwały określoną emocję (o dużym natężeniu), doświadczały chorób z tą emocją powiązanych? Przykładowo osoby, w których życiu dominował lęk zapadały na choroby nerek i pęcherza. Natomiast osoby okazujące złość cierpiały na choroby związane z wątrobą i woreczkiem żółciowym. Na podstawie tych obserwacji ówcześni medycy założyli, iż istnieje korelacja pomiędzy doświadczanymi emocjami a określonymi narządami ciała. Co więcej, doszli do wniosku, iż w tych narządach powstają konkretne emocje.

Kobieta zasłaniająca połowę twarzy ręką

Współcześni badacze, jak również lekarze (neurolodzy, psychiatrzy), psycholodzy i psychoterapeuci bazują na słusznym przekonaniu, iż emocje rodzą się w mózgu. Dzięki technikom neuroobrazowania możemy zaobserwować, jak aktywizują się określone obszary mózgu w momencie odczuwania określonych emocji. Niewątpliwie kluczową rolę w regulacji emocji odgrywają dwie struktury: ciało migdałowate (amygdala) i kora przedczołowa. Ta ostatnia jest odpowiedzialna za całą gamę ludzkich emocji, w tym między innymi tych, które wiążą się z relacjami społecznymi (np. przywiązanie, miłość).

Według twórcy metody „kodu emocji” emocje powstają jednak nie tylko w mózgu, ale również w innych narządach – zatem utrzymuje on, iż starożytni nie mylili się w swoich założeniach. Wydaje się to logiczne, wszak wiemy, że ciało i umysł nie mogą być traktowane jako dwa oddzielne byty niepowiązane z sobą. Wręcz przeciwnie ich wzajemny wpływ jest zauważalny, pojęcia takie jak zaburzenia psychosomatyczne lub odwrotnie somatopsychiczne znane są już od dawna. Koncepcja kodu emocji wskazuje jednak na bardziej pogłębioną korelację tych dwóch bytów (na poziomie energetycznym).

Karta kodu emocji

Na podstawie obserwacji, doświadczenia klinicznego Bradley Nelson opracował kartę kodu emocji, która nie tylko grupuje dane emocje, ale przyporządkowuje je także określonym narządom. Proponuję, abyś przyjrzał się jej – gdyż jest to ważne narzędzie do identyfikowania i uwalniania emocji.  Zauważ, że każdy rząd w tej karcie grupuje określone emocje, które powstają w jednym lub dwóch narządach. Zgodnie z teorią kodu emocji: „Inteligencja to cecha  charakteryzująca całe ciało, nie tylko mózg. Narządy to kompletne inteligentne jednostki pełniące określone funkcje i produkujące konkretne emocje i uczucia.” (B.Nelson, „Kod emocji” str. 59) Jak zauważa autor, teoria ta nadal budzi kontrowersje i niezrozumienie, dlatego większość lekarzy zupełnie ją ignoruje.

*Załączona karta kodu emocji została przeze mnie zmodyfikowana w odniesieniu do niektórych nazw emocji (użytych w książce „Kod emocji” w polskiej wersji językowej) moje tłumaczenie oparłam na oryginalnej karcie zamieszczonej na stronie Discover healing .

KARTA KODU EMOCJI

Test wahadła – jak zidentyfikować zablokowane emocje

Już wcześniej zaznaczyłam, iż test wahadła to jedno z podstawowych narzędzi wykorzystywanych w metodzie kodu emocji – osobiście uznaję je za najprostsze w użyciu – jednak gdyby dla Ciebie nie było ono łatwe, odsyłam do lektury „Kodu emocji”. Autor prezentuje 11 innych sposobów – do wykorzystania w pracy własnej, jak i w pracy z pacjentem.

W poniższym omówieniu metody kodu emocji ograniczę się do podania podstawowych wskazówek, jak pracować nad własnymi emocjami. Praca z innymi osobami (jako klientami, pacjentami) wymaga ukończenia certyfikowanego szkolenia – zainteresowanych odsyłam do informacji na stronie https://discoverhealing.com/certification/ .

Oto najważniejsze zasady pracy z emocjami, każdą zablokowaną emocję można zidentyfikować, a następnie uwolnić pojedynczo. Zazwyczaj w czasie jednej sesji możesz popracować maksymalnie z kilkoma emocjami. Pamiętaj, że nie zawsze po sesji odczujesz spektakularne efekty – gdyż niejednokrotnie na twoje zaburzone samopoczucie może mieć wpływ więcej emocji niż te, które możesz odblokować w danym czasie.

kobieta chowająca twarz w dłoniach

Zanim rozpoczniesz pracę z zablokowanymi emocjami zapewnij sobie komfort – ważne, aby nikt i nic Cię nie rozpraszało. Następnie sprawdź, czy prawidłowo reagujesz na test wahadła (dokładny opis procedury w Kod emocji cz.1 ).  Potem zadaj następujące pytanie: „Czy mam w sobie uwięzioną emocję, która może zostać teraz uwolniona?”. Jeśli twoje ciało pochyliło się do przodu (czyli otrzymałeś odpowiedź twierdzącą), określ jaka to emocja.  W tym momencie wykorzystaj  kartę kodu emocji. Rozpocznij od pytania: „Czy uwięziona emocja jest w kolumnie A?”, jeśli otrzymasz odpowiedź pozytywną dla pewności zadaj pytanie: „Czy uwięziona emocja jest w kolumnie B?”. Dzięki krzyżowym pytaniom sprawdzisz, czy pierwsza odpowiedź jest trafna.

Kolejny krok polega na ustaleniu rzędu, w którym jest zablokowana emocja. Aby uprościć całą procedurę – zapytaj: „Czy uwięziona emocja jest w rzędzie nieparzystym?”.  Jeżeli uzyskasz odpowiedź twierdzącą, już wiesz, że znajduje się ona w rzędzie 1, 3 lub 5. Następnie określasz, który to rząd. Zapytaj: „Czy uwięziona emocja jest w rzędzie 1?”. Jeżeli uzyskasz odpowiedź przeczącą, zadaj to samo pytanie w odniesieniu do rzędu 3, a jeśli trzeba, do 5.

Gdy określisz kolumnę i rząd, wówczas pozostaje Ci wybór jednej emocji spośród pięciu możliwości. Załóżmy, że emocja znajduje się w kolumnie B w rzędzie 4. Aby ustalić ją wystarczy zapytać o każdą emocję po kolei aż do uzyskania odpowiedzi potwierdzającej. Przykładowo, zadaj pytanie: „Czy uwięzioną emocją jest brak uznania?”. Jeśli padnie odpowiedź pozytywna, zapytaj także o pozostałe emocje, by uwiarygodnić wynik. Pamiętaj, że szukasz tylko jednej emocji, zatem powinieneś „usłyszeć” tylko jedną odpowiedź pozytywną.

Wówczas należy dowiedzieć się, czy powinieneś wiedzieć coś więcej na jej temat – zadaj proste pytanie: „Czy muszę dowiedzieć się więcej na temat tej uwięzionej emocji?”. Jeśli padnie odpowiedź negatywna, oznacza to, iż możesz przejść do kolejnego etapu – jej uwolnienia (którego omówienie znajdziesz w kolejnym punkcie). Natomiast gdybyś uzyskał odpowiedź pozytywną wówczas musisz zająć się pogłębioną pracą nad jej analizą. Wymaga to ustalenia, czy emocja została odziedziczona, kiedy się pojawiła, w jakich okolicznościach. Więcej szczegółowych informacji na temat tej procedury w kolejnej i zarazem ostatniej części artykułu dotyczącego kodu emocji.

Procedura uwalniania zablokowanych emocji

Jak wiesz, emocja jest energią, jeżeli chcesz ją uwolnić, by nie była obciążającym bagażem emocjonalnym, musisz użyć innego źródła energii. Najłatwiejszym w zastosowaniu narzędziem jest… magnes. Magnes emituje czystą energię, która niweluje energetyczne zaburzenia równowagi organizmu – leczenie magnesem to innymi słowy magnetoterapia. Zastanawiasz się może, jak można to narzędzie wykorzystać do uwalniania emocji. Na jakiej zasadzie magnes może oddziaływać na ludzkie emocje?

Bradley Nelson wyjaśnia, że magnes działa na pole energetyczne ciała a konkretnie na jeden z meridianów (kanałów energetycznych) zwanym meridianem zarządzającym. Biegnie on od podstawy kości ogonowej wzdłuż kręgosłupa przez czubek głowy aż do górnej wargi.

Zdj.1 Meridian zarządzający

źródło: Bradley Nelson „Kod emocji”, str.135

Zdj.2 Meridian zarządzający

źródło: Bradley Nelson „Kod emocji”, str.135

Gdy zidentyfikujesz zablokowaną emocję, jej proces uwalniania polega na przesunięciu magnesem wzdłuż meridianu zarządzającego. Ważne, by tej czynności towarzyszyła intencja uwolnienia – gdyż myśl tak jak emocja jest energią, która przenika do meridianu zarządzającego, „za jego pośrednictwem energia myśli  rozchodzi się szybko pozostałymi kanałami po całym ciele. Ten nagły napływ energii intencji powoduje błyskawiczne i ostateczne uwolnienie zablokowanej emocji”. (B.Nelson, „Kod emocji”, str.136). Jeżeli pracujesz nad uwolnieniem swojej zablokowanej emocji, umieść magnes na wysokości czoła między brwiami, przesuń go przez czoło, czubek głowy, a potem ku dołowi, wzdłuż szyi tak daleko, jak możesz sięgnąć. Wykonaj tą czynność trzy razy.

Zanim zdecydujesz się wypróbować tą metodę zwróć uwagę na to, iż nie jest ona panaceum na wszelkie dolegliwości, o czym pisałam wcześniej. Co więcej,  są pewne ograniczenia w stosowaniu magnesów. Nie są one bezpieczne dla kobiet w ciąży, przeciwskazania dotyczą także wszczepionej pompy insulinowej, pompy do neurostymulacji,  również implantów ślimakowych oraz systemu Magec Rod (do korygowania skoliozy).

Uważam, że metoda ta może być bardzo przydatna wtedy, gdy mimo dłuższej i pogłębionej psychoterapeutycznej pracy nad emocjami, efekty nie są zadowalające. Również w przypadku dolegliwości somatycznych, jeśli mimo standardowego leczenia – farmakoterapii itd., stan pacjenta nie poprawia się. W takich sytuacjach warto wspomóc się metodą, która brzmi niekonwencjonalnie, ale wydaje się być efektywna. Moje wnioski opieram nie tylko na lekturze książki, ale również na próbach praktykowania jej na własnym organizmie.

Podsumowanie

Metoda kodu emocji może według słów jej twórcy nie tylko bezbłędnie lokalizować zablokowane emocje stanowiące dla organizmu człowieka balast często prowadzący do powikłań natury psychicznej i somatycznej. Co najważniejsze może ona być pomocna w uwalnianiu nieuświadomionych emocji, które mogą nie zostać uleczone przez tradycyjne terapie. Jeśli zainteresował Cię ten temat, zapraszam już teraz do lektury kolejnego artykułu, w którym przybliżę bardziej zaawansowaną pracę nad emocjami metodą kodu emocji.

Kategoria: rozwój osobisty • Autor: Małgorzata Plata • 11 marca 2021